10 października 2009

rzeczywiście tak jak księżyc

foto: DL

„Moja cała praca polega na tym, żeby zburzyć wszystkie kłamstwa, które cię otaczają i nie zastępować ich niczym - po prostu zostawić cię nagiego we własnej samotności. Tylko w samotności możesz znaleźć prawdę - bo to ty jesteś tą prawdą.

Człowiek nie nauczył się jeszcze, jak poznać piękno samotności. Zawsze tęskni za kimś, zawsze pragnie być z kimś - z przyjacielem, z żoną, z mężem, z dzieckiem... z kimś. Stworzył więc społeczności, kluby, partie, ideologie, kościoły. U podstaw tego tkwi potrzeba, by jakoś zapomnieć o własnej samotności. Będąc powiązanym z tak wieloma tłumami próbujesz zapomnieć o czymś, co pojawia się natychmiast po zapadnięciu ciemności - o tym, że urodziłeś się samotny, że umrzesz samotny, że cokolwiek robisz - jesteś samotny. Samotność to odkrywanie samego siebie. Osamotnienie to tęsknota za innymi, dopominanie się o innych, uzależnienie od innych. Stąd, ktoś inny ma nad tobą władzę, a ty masz władzę nad kimś innym. Osamotnienie jest słabością. Samotność jest siłą.

Spotkaliśmy się i żyjemy razem, a nasza samotność jest zawsze z nami. Przestań uciekać od siebie samego i zatapiać się w różnych rodzajach narkotyków, relacji, religii. Nie przerzucaj własnych problemów na innych. Każdy musi sam rozwiązywać własne problemy, a nie ma ich zbyt wiele bo wszystkie są wynikiem jednego, którego nie rozwiązałeś dotychczas. Problem ten tkwi w tym, jak wejść we własną samotność bez lęku? Moment, w którym wejdziesz we własną samotność bez lęku, będzie tak pięknym i ekstatycznym doświadczeniem, że nie istnieje nic, z czym mógłbyś to porównać.

Zaakceptuj samotność radośnie, wejdź w nią tak głęboko, jak to tylko możliwe. Im głębiej się znajdziesz, tym odleglejsze staną się wszystkie problemy. Nie ma już potrzeby potrzebować, nie ma potrzeby być potrzebnym. I chwila gdy dotkniesz samego centrum własnego istnienia będzie oznaczała, że dotarłeś do domu.”
Osho 'o samotności'



Zdaję sobie sprawę z faktu, iż jesteśmy z natury swoim własnym światem dla siebie, niezależnym i samostanowiącym. Kiedy spoglądam na księżyc, to mam poczucie, że każdy z nas jest jak księżyc, który jest niezbędnym elementem wszechświata; jest satelitą planety i odrębną planetą też. I to mi się bardzo podoba.


Nikt nie jest samotną wyspą
...usłyszałam te słowa gdzieś, kiedyś...


Hmmm...


Ogień w kominku, pachnie szarlotka.
Zamyśliłam się odrobinę nad ciszą po drugiej stronie tęczy, zatęskniłam.

Dobranoc

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...