...
Ona.
Tańcowała w ogrodzie z łopatą, przekopywała tunele w śniegu, zawieszała kolorowe lampki na jodełce i trochę pstrykała. Ot, luźne wariacje inspiracje na temat bliskości.
Ona.
Tańcowała w ogrodzie z łopatą, przekopywała tunele w śniegu, zawieszała kolorowe lampki na jodełce i trochę pstrykała. Ot, luźne wariacje inspiracje na temat bliskości.


A na koniec dnia czeka adwentowy kalendarz Josteina Gaardera pt. Tajemnica Bożego Narodzenia, rozdział 18. Herbata paruje w ulubionym kubełku i rozgrzewa gardło, brzuszek. Już czas! Ty czytasz, ja posłucham, ona zaprasza.
W świętej gromadce zapanowała nerwowość. Anioł Serafiel odchrząknął dwa razy i rzekł:
- Łatwo stracić miarę, kiedy najbliżsi przestają w ciebie wierzyć - powiedział. - Mimo, że się nie zgadzamy w dosyć istotnych kwestiach wiary, to jeszcze nie powód, żeby się bić. Zapomnijmy o całym zajściu.
I ruszyli dalej, przez Frygię.
(...)
Mama wróciła do domu z dużą kopertą pełną starych wycinków prasowych. Po pracy poszła do biblioteki, gdzie dostała kopie wszystkich artykułów mówiących o zaginięciu Elisabet Hansen w 1948 roku.
- Jej matka była nauczycielką, a ojciec znanym dziennikarzem. Parę miesięcy później, kiedy stopniał śnieg, policja znalazła tylko czapeczkę w zagajniku pod miastem. I nic więcej.
c.d.n.
Słodkich snów!
Słodkich snów!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz