patriotyczna biedronka

Święto Niepodległości. Dominuje tryb regeneracyjny w łóżeczku. Kubek kawy, kawałek ciasta pozostawiły po sobie słodkie wspomnienie. Za oknem słychać stukanie młotków o granitowe kostki; trwają prace na sąsiedniej posesji. Każdy podług potrzeb korzysta z wolnego dnia. Po oknie tupta biedronka. A skąd wzięłaś się tutaj maleńka? Wygląda na tle szarego nieba jak ... No? Jak? O! Właśnie! Właśnie tak! Jak rozwiane przy niektórych domach na osiedlu flagi biało czerwone. Patriotycznie ubarwiona biedroneczka w kropeczki. Ho ho!! Co za skojarzenie! Czytelny znak, że rozleniwiona fantazja wygodnie rozgościła się w mojej łepetynie.
Cisza.
Coś znajomo pachnie. Hmmm. Zioła, które używam do pieczonych ziemniaków. Dzieci wołają mnie na obiad. Odtuptowuję się.

***

Załączam ekspresowe życzenia wszystkiego najlepszego z okazji święta narodowego :)

Foto: google