23 listopada 2009

petycja

Sadzenie krokusów i tulipanów w grudniu już mi się przydarzyło. To było trzy lata temu, kiedy zima długo nie chciała przyjść. W Mikołajki zajrzałam do garażu i potknęłam się o przesyłkę z cebulkami, które zakwitły w marcu. A dziś, to znaczy już wczoraj, wydarzył tak ciepły i słoneczny dzionek, że zrealizowałam mało realny o tej porze roku plan: skosiłam trawę wraz ze wszystkimi liśćmi, jakie zrzuciły brzozy i przywiał z lasu wiatr, przycięłam jeszcze kwitnące białe róże, zeschłe powojniki, zimozielony wiciokrzew, a drewutnia w pełni gotowa czeka na świeżą porcję drewna.
Czy jestem gotowa na zimę w pełni? Bynajmniej. Jeszcze chcę drewno do kominka zmagazynować, zamienić 'łyse' opony na bardziej praktyczne, czyt. bezpieczne i kupić ciepłe rękawiczki. W związku z powyższym naskrobałam petycję: Kochana zimo, zwracam się z uprzejmą prośbą, wstrzymaj się ze śniegami i mrozami w naszej okolicy, na dłuższy czas, może być nawet do samiutkiej wiosny.
Ciepłolubna Dorotka

Ps.
Dlaczego o tej porze nie śpię? Otóż, mój dorosły syn ogląda właśnie film, co mnie obudziło i pobudziło. Po krótkiej wymianie poglądów na temat nocnych nasiadówek w czasie przygotowań do matury nie mogę zasnąć, wiec czytam i skrobię, co mi po głowie spaceruje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...