16 grudnia 2009

ad

.


Niepsodzianka!!! Emocjonalnie, intensywnie. Zderzenie z oporną materią, nieoczekiwane i bolesne. Łzy bezradności i złości na siebie. Krytyczne słowa: nie nadajesz się do tej roboty, jak mogłaś popełnić taki błąd. Od słowa do słowa, poprzez oddech, od myśli do myśli, poprzez oddech, kilka łez i kolejna myśl. Przecież wszystko dzieje się z jakiegoś powodu i po coś, jest elementem dynamicznej całości podlegającej nieustannej przemianie. Autokrytyczna negacja ma ogromną siłę rażenia, a oddech nieograniczoną siłę łagodzenia i odbudowywania wewnętrznej równowagi. Kiedy tornado dzieje się w zewnętrznej strukturze istnienia i gwałtownie projektuje scenariusze rezygnacji, to wewnętrzne oko świadomości przygląda się uważnie. Czuję, jak rozprzestrzenia się spokój i dostrzegam proste rozwiązanie sytuacji, tak proste, że aż jestem zaskoczona swoją przenikliwością. Nie ma powodów do paniki. Emocjonalna rewolucja wygasa jak słomiany ogień. Spływa po mojej skórze fizycznie odczuwalna energia. Otrzepuję się jak gąska, na którą wylało się wiadro wody.
Uśmiech. Ulga. Jest dobrze. Nieuświadomione Ja uchyliło rąbek tajemnicy i kolejna porcja wiedzy na temat osobistych systemów automatycznego reagowania wzbogaciła mój stan posiadania.
W kilka godzin potem usłyszałam od uśmiechniętej kasjerki: ma pani szczęście. Tak, tak, zgadzam się z Panią, szczęście mnie lubi, to widać, słychać i czuć.

Foto: Kama

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...