...
Dzwonię wczoraj ok.15tej do naszego klienta po niezbędne informacje dla zamknięcia kolejnego projektu i słyszę informacje jakby z innego świata:
Jutro mamy wolny dzień, świętujemy. No wiesz, akademia, uścisk dłoni Prezesa, nagrody, medale, kwiaty.
Jak za dawnych czasów - komentuję z uśmiechem.
Tak tak, u nas pod pewnym względem czas się zatrzymał.
No tak!!! No przecież!!! Wszak w kopalni węgla brunatnego tez pracują górnicy. I skojarzyłam klimaty z minionego wieku, kiedy mieszkałam na Śląsku i spotykałam się z przejawami codziennego życia górniczych rodzin. Ba, nawet moi dwaj szwagrowie zaczynali swoje dorosłe życie od fedrowania na przodku i wszelakich przyjemności z tym zawodem związanych.
Zaklikałam i poczytałam sobie dla przypomnienia:
Barbórka, święto górników rozpoczyna się porannym przemarszem orkiestry górniczej przez osiedla zamieszkane przez górników, ale także pod oknami domów dyrektorów kopalń (oczywiście niebezinteresownie).
Znanym zwyczajem jest "skok przez skórę" - przyjęcie nowych adeptów do braci górniczej.
W dniu tym odbywają się też "Karczmy Piwne" i "Combry Babskie". Słyną one z wesołej i niepostnej, acz z ochędóstwa słynącej zabawy. Podczas której nagradza się "Szpadami Górniczymi", a takoż można dostąpić zaszczytu stanięcia przed "Wysokim Prezydium w sprawach piwnych i nie tylko piwnych, nigdy nieomylnym" w którym to zasiadają jeno "Stare Strzechy". Kto by zaś burdy wszczynał lub w jakimś innym względzie obyczajności ubliżył, przez "fuksów" przed Wysokie Prezydium w sprawach piwnych i nie tylko piwnych, nigdy nieomylne przywiedzin być winien a i w dyby zostać zakutym może. Na karczmie piwnej gwarkowie podzieleni są na dwie tablice: "Tablicę Prawą" - tę lepszą, i wcale od niej nie gorszą "Tablicę Lewą". Przewodzą owym Tablicom "Kantorowie". I tylko oni mają prawo przed Wysokim Prezydium w sprawach piwnych i nie tylko piwnych, nigdy nieomylnym głos w sprawach wspólnej biesiady, zabrać bez narażenia się na reperkusje. Po przywitaniu wszystkich Gości Honorowych, karczmę piwną rozpoczyna się od odśpiewania Hymnu Górniczego. Będąc uczestnikiem karczmy piwnej pamiętać należy aby kufel w lewicy dzierżąc, prawicę mieć wolną dla ewentualnych innych zajęć jako i do posług koniecznych Wysokiemu Prezydium w sprawach piwnych i nie tylko piwnych nigdy nie omylnemu.
Barbórka po ślonsku
Znanym zwyczajem jest "skok przez skórę" - przyjęcie nowych adeptów do braci górniczej.
W dniu tym odbywają się też "Karczmy Piwne" i "Combry Babskie". Słyną one z wesołej i niepostnej, acz z ochędóstwa słynącej zabawy. Podczas której nagradza się "Szpadami Górniczymi", a takoż można dostąpić zaszczytu stanięcia przed "Wysokim Prezydium w sprawach piwnych i nie tylko piwnych, nigdy nieomylnym" w którym to zasiadają jeno "Stare Strzechy". Kto by zaś burdy wszczynał lub w jakimś innym względzie obyczajności ubliżył, przez "fuksów" przed Wysokie Prezydium w sprawach piwnych i nie tylko piwnych, nigdy nieomylne przywiedzin być winien a i w dyby zostać zakutym może. Na karczmie piwnej gwarkowie podzieleni są na dwie tablice: "Tablicę Prawą" - tę lepszą, i wcale od niej nie gorszą "Tablicę Lewą". Przewodzą owym Tablicom "Kantorowie". I tylko oni mają prawo przed Wysokim Prezydium w sprawach piwnych i nie tylko piwnych, nigdy nieomylnym głos w sprawach wspólnej biesiady, zabrać bez narażenia się na reperkusje. Po przywitaniu wszystkich Gości Honorowych, karczmę piwną rozpoczyna się od odśpiewania Hymnu Górniczego. Będąc uczestnikiem karczmy piwnej pamiętać należy aby kufel w lewicy dzierżąc, prawicę mieć wolną dla ewentualnych innych zajęć jako i do posług koniecznych Wysokiemu Prezydium w sprawach piwnych i nie tylko piwnych nigdy nie omylnemu.
Barbórka po ślonsku
CZYLI ŚWIYNTO BERGMANÓW
Z okazji Barbórki wszystkie bergmany łoblykajom swoje baby w nojlepsze kiecki, a sami wyciongajom ze szranku nojlepszy szaket i spotykajom sie przi wspólnym stole na wielkij biesiadzie slonskij. Dziś bergmany mają wolne i nie fedrują.
Cały zamysł tego świyntowanio polego na tym, żeby rozliczyć sie z tego co było w starym roku dobrego i złego. Wspólne świyntowanie zaczyno sie od Msziy Świntej. Potem przi ślonskij muzyce można połosporowiać, napić sie piwa, którego ni może nikomu zabraknyć, potańcować i coś pomaszkecić.
Barbórka na Górnym Ślonsku obchodzona jest hucznie od niy pamiyntnych lot. W przeciwieństwie do polskich somsiadów, na Ślonsku nigdy niy obchodzono imienin, wiync także i w tym dniu ich niy obchodzono.
A przed chwilą odwiedził zajrzał do nas kolega, który pracuje w rodzimej tzw. Nafcie. Odświętnie odziany chwali się wolnym dniem i planami na popołudnie w Karczmie Piwnej. Heh... a my tutaj jak mróweczki fedrujemy kolejny dzień. Chyba trza się przekwalifikować, zeby tyż piwnie poświyntować i pomaszkecić, jako bozia daje i jak nakazuje Wysokie Prezydium w sprawach piwnych i nie tylko piwnych, nigdy nieomylne.
Ps.
Przyjechało barbórkowe ciasto. Czy ja już pisałam, że niektóre marzenia łatwo się spełniają?
Basie, Basieńki,Górniczki i Górnicy - piknego dnia !!!
Ps.
Przyjechało barbórkowe ciasto. Czy ja już pisałam, że niektóre marzenia łatwo się spełniają?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz