11 grudnia 2009

przypominajka Coś


doskonałość 'daak buaa'


Nelumbo... Lotos... Divine beauty in Thailand garden

I love the lotus because, while growing from mud, it is unstained.

&

The lotus represents purity of body, speech, and mind, floating above the muddy waters of attachment and desire.

Ps.
Kwiat lotosu poprowadził mnie dziś krętymi ścieżkami poczynając od moich ulubionych perfum Ralpha Lauren Romance, poprzez wspomnienia spotkań w japońskich i w chińskich ogrodach botanicznych podczas licznych podróży rodzinnych, do oczyszczającego skojarzenia tego kwiatu z czasem mojego życia w ostatnich latach stawania się sobą.
W czym rzecz? W zetknięciu się powierzchownego, nawykowego złudzenia na swój temat z prawdą o pięknie stworzenia.
Kiedy rozglądamy się wokół siebie czerpiąc informacje o sobie z szumu wydarzeń zewnętrznych, określając poczucie wartości na podstawie opinii ludzkiej to... no właśnie... opinia ludzka jak wiatr tarmosi chaotycznie we wszystkie strony.
Co mógłby powiedzieć na swój temat kwiat lotosu, gdyby rozejrzał się wokół siebie? Bagno, błotna woda, w której nawet niebo niejasno się odbija. A co się dzieje, kiedy zwraca się do swojego wnętrza, skupiony w pąku koncentruje swoją moc na otwieraniu się w kierunku słońca? Rozkwita i objawia swój bajeczny zapach i subtelne piękno.
Lotos staje się przypominajką o tym, skąd czerpać siłę i poczucie własnej wartości; źródłem niczym ograniczonej mocy jest świadomość i radość bycia sobą, a postawa otwartości jedyną szansą, by wszechświat mógł dostrzec moje niepowtarzalne, wewnętrzne to Coś.
Pamiętaj, by pamiętać...
Foto: Jingreed

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...