30 grudnia 2009

płomyki światła

Pewien człowiek z miasta Negua, u wybrzeża Kolumbii, zdołał wspiąć się aż do nieba.
Po powrocie opisał swa podróż. Opowiadał jak z wysoka kontemplował ludzkie życie. Powiedział, że jesteśmy morzem małych płomyków.
Każda osoba świeci własnym światłem. nie ma dwóch takich samych płomyków. Są duże i małe płomyki, płomyki w każdym kolorze. Płomyki niektórych ludzi są tak spokojne, ze nawet nie migoczą na wietrze, podczas gdy inni mają dzikie płomyki, które wypełniają powietrze iskrami. Niektóre niemądre płomyki ani nie płoną, ani nie dają światła, zaś płomyki innych skrzą się życiem tak gwałtownie, ze nie można patrzeć na nie bez mrugania, a jeśli zbliżysz się do nich, sam świecisz ogniem.
Eduardo Goleano
w Joga - duchowe inspiracje, Cat de Rham, Michele Gill

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...