.
Nie spodziewałam się tak barwnej konstelacji zdarzeń, myśli, emocji, pytań, odpowiedzi, zwłaszcza, że towarzystwo tajemniczo uśmiechniętych niewiadomych jest liczniejsze od spokojnych i wyrazistych wiadomych. Mało miejsca na oddech, tak jakby ciasno, choć wcale na to nie wygląda. Rozwaga w parze z odrobiną szaleństwa - czy ktokolwiek obstawiałby trwałość takiego związku? Przekonajmy się. Dam znać jak się sprawy mają, a tymczasem zmykam do lasu, pogadać z drzewami, posłuchać ptasiego trelowania i wypełnić nozdrza zapachem wiosny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz