.
Krótki wypad poznawczy z Kają: obserwacje połączone z odkrywaniem w październikowe, nieco bure, acz bezdeszczowe, popołudnie. Celem było miejsce w dolince pomiędzy wzgórzami zagospodarowane dla spacerowiczów z małymi dziećmi i nie tylko. A po drodze niespodziewanie odsłoniła się aleja krasnali, a raczej krasnale na wirażu. Zauroczył mnie pomysł przekształcenia betonowych słupków stanowiących barierę informująco-zatrzymującą, bo krok dalej jest przepastnie. Ostry zakręt na ścieżce rowerowej i na drodze leśnej zarazem (uwaga rowerzyści! leśnicy zwolnijcie!)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz