19 października 2010

pies za kotem przez opłotki

.


Ta historia może zacząć się od słów: między nami sąsiadami... To ładna historia, pełna życzliwości i zaufania. Pewnego dnia opowiem, a dziś...


Przystojniak osiedlowy - Mruczek i urodziwa w kudłaty sposób psina Fidi. Czasem jadają z jednej miski. Oczywiście, że osobno. I ona gania za nim, bo tak lubi. Z jej powodu po 6 latach ogrodowej wspólnoty stanął płotek. Ona rośnie, płot jakby maleje, dlatego niebawem postawimy ciut wyższy.
:)




Fotografie marudzą, że potrzebują więcej światła. Taki czas kochane marudki: popołudnie październikowe, szarówka około-deszczowa i ostatnie dni niezwykłego mini-płota, który za rok będzie zabawnym wspomnieniem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...