26 kwietnia 2011

coś dla ciała i dla ducha coś

...

Motyle w ogrodzie i jeszcze coś... co to jest zafu?
No właśnie!



Japońska poduszka do siedzenia, do medytacji.

Jak pisze w mailu Ania:
Prawdziwa zafu ma 35 cm obwodu, i zamiast marszczenia, zakładki. Powstają najróżniejsze wersje zafu. Zabuton to jest mata zwykle 76 na 71 cm. Ale oczywiście i w tym wypadku mamy różne dostępne wymiary i wkłady.Bardzo dobra jest z włókna kokosowego.Właśnie na zabuton kładzie się zafu. Siadamy na zafu, a zabuton chroni stopy lub kolana (w zależności od pozycji w medytacji).





Jedna wizyta u Ani zainspirowała, nie! zakochałam się w zafu, w miękkiej, kobiecej, z marszczeniami. Wyobraziłam sobie z jednej strony motyla, a z drugiej anagram. Chcesz to masz. Poduszka jest wypełniona łuską z orkiszu (zwykle stosuje się łuskę gryczaną), a poszewka z szarego lnu ma jasnoszarą aplikację i wykaligrafowaną pierwszą literkę imienia. Łatwo ją zdjąć i wyprać, albo zmienić na inną. Od czasu Ania pyta czy praktykuję Zen korzystając z niej. Korzystam z poduchy na różne sposoby, bo lubię jej towarzystwo: masuję stopy, okolice nerek, a czasami dopieszczam pupę czytając lub najzwyczajniej pod słońcem siedząc.












ilustracja zafu na zabuton z Google

2 komentarze:

  1. Czy da się gdzieś taką piękność zamówić?

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniu, podaję email do Ani Baranowskiej. Napisz, zapytaj - aniaanulka.baranowska@gmail.com. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...