18 lipca 2011

wieczorem

...




Od zachodu płyną szare deszczowe chmury. Część zawisła nad lasem tworząc atmosferę grozy, a część płynie w stronę miasta, gdzie jeszcze widać odrobiny błękitnego nieba i światła zachodzącego słońca. Na dowód lata załączam kwiaty przystojnego i urodziwego clematisa. Zakwitł kilka dni temu, ostatni z czterech dorodnych okazów.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...