28 listopada 2009

jak oddech

.


ucieknijmy tam, gdzie nigdy jeszcze nie byliśmy

wiesz, że za chwilę to się skończy?
wiem
to co robimy?
cieszmy się chwilą


wróć i wymyśl pożegnanie


zaczekaj chwilę, zatrzymaj się i zaczekaj, proszę, ok?
ok...
ok...



Ps.
Uwielbiam zbiegi okoliczności. Nieoczekiwanie, w AleKino obejrzałam po raz n-ty, acz ostatnie moje takie spotkanie wydarzyło się około dwa lata temu. Jak mogłam zapomnieć, że zakochałam się od pierwszego zobaczenia w filmie 'zakochany bez pamięci'? Odkryłam, przed chwilą, że oryginalny tytuł 'eternal sunshine of the spotless mind' odsłania wyraźniej i głębiej fenomen tego, o czym opowiada historia.
Dwoje ludzi spotyka się na plaży. Przy sobie czują, że są na swoim miejscu. Czas płynie. Poirytowani różnością sposobu życia rozstają się z intencją wykasowania siebie nawzajem ze swej pamięci (heh, znamy to z autopsji, prawda?). Oczywiście, na nic intencje, na nic działania. Spotykają się powtórnie i choć siebie nie pamiętają, to jakby od zawsze się znali, jakby nic się nie zmieniło. Ta sama fascynacja. Ta sama magia. To samo światło w oczach.
Tak.
Ważne jest nieuniknione. Ma swoją moc i jest. Po prostu JEST i już. To zwyczajna w swej nadzwyczajności Miłość manifestująca swoją tajemniczą siłę pomiędzy kobietą i mężczyzną. Miękka, delikatna, łagodna, ufna, spontaniczna, zwariowana, zaskakująca, nieokrzesana, krnąbrna, uparta. Wymyka się racjonalnemu umysłowi, bo jest jego światłem. Miłość to aksjomat; jest jak oddech, jak... warunek konieczny ludzkiego istnienia.


Change your heart
Look around you
Change your heart
It will astound you
I need your lovin'
Like the sunshine

Everybody's gotta learn sometime



Foto: google

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...