19 grudnia 2009

na gorącym uczynku


Wygląda na to, że czerwony kubraczek z białymi otokami, czarne buciorki, czapucha z białym pomponem na dobre się utrwaliła w ludzkiej wyobraźni, bo... wychodząc z domu złapałam na gorącym uczynku wspinającego się na dach psotnika Mikołaja, który zwykle podarki tu i ówdzie roznosi, cichcem podrzuca, jawnie rozdaje. Renifery rozgościły się kilka dni temu w okolicy kominka, anioły mieszkają z nami na stałe, zaś chłopak, nieważne czy z Myry czy z Laponii, z wypakowanym plecakiem wspina się powoli i niestrudzenie. Najbliżej ma do pokoju Kai. To jeszcze kilka dni,.., raz, dwa, trzy... marzenia się spełniają.

Foto: DL

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...