.
Dwa miejsca. Podobne i różne zarazem. Oddalone od siebie o całą półkulę. Zamyka się poprzez nie koło czasu i przemiany, wzrastania i opadania, tworzenia i degradacji. Pierwsze pamięta w pozostałościach murów domostw, w rozsypanych kamieniach, pokolenia ludzi i ich odejście, drugie odsłania swoje możliwości, miejsca pod fundamenty domów, drzewa, kwiaty, piaskownice dla dzieci. Pierwsze otulone lasami deszczowymi, chmurami gór wysokich, drugie wtulone w stary, tu i ówdzie pachnący śródziemnomorską roślinnością, mieszany las. W obu miejscach rozprzestrzeniła się cisza i magia, a one przyciągają duszę. W obu odkrywam siebie i czuję, jakby od zawsze na mnie czekało, żeby mnie powitać, przytulić i pożegnać. W pierwszym mieszka moje marzenie o wędrówce z raptusem, w drugim zasypiam z poczuciem wdzięczności za dar bycia Tu i Teraz ... dziś w towarzystwie trojga nastolatków i dwóch kotów.
Dobranoc.
Dobranoc.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz