16 lutego 2010

express day


UUUUffffff.... aleśmy dzisiaj dali czadu!!! Full roboty, emocje jak wulkany wybuchały raz za razem, a punkty zapalne spłonęły żywym ogniem w gorących dyskusjach Kilka tematów zamkniętych, kilka egzaminów zdanych i kilka certyfikatów zdobytych. Do tego drukowanie, wysyłanie, emaliowanie, wpisywanie, aktualizowanie, skanowanie, negocjowanie, odprawianie, pakowanie, ... i osiem głuchych telefonów do mnie - ciekawe któż to zawieszał się na starcie? Przepłynęliśmy, cało i zdrowo. Znużenie czuje każda komórka mojego ciała, daje znaki przesilenie zimowo-wiosenne.
Ostatnia spokojna rozmowa z szefem przed wyjazdem na konferencję Cognos Express Day i ustalenia zagadnień organizacyjno marketingowych na najbliższy czas. Oddech ulgi i herbata albo gorąca zupa (moja!). Zamykam firmową część wtorku, na spokojnie, w przepływie, do jutra.
Foto: Google

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...