.
Trochę pada i trochę wieje. Chłodniej.
Czytam, piszę, słucham, pije kawę, podjadam, i znów czytam i piszę. Dzieło pragnie być gotowe niebawem, tuż, tuż.
Spotkałam dźwięki, które kołyszą i pobudzają i ożywiają i przytulają. Zostawiam je do zasłuchania.
Dobrego czasu.
Czytam, piszę, słucham, pije kawę, podjadam, i znów czytam i piszę. Dzieło pragnie być gotowe niebawem, tuż, tuż.
Spotkałam dźwięki, które kołyszą i pobudzają i ożywiają i przytulają. Zostawiam je do zasłuchania.
Dobrego czasu.
ale heca
OdpowiedzUsuńwczoraj zrobiłam porzadki na picasa albumie i usunęłam powtórzone foty,
w wyniku tej czystki straciłam tu i ówdzie foty na blogowisku,
zalezność przedziwna, a robotę sobie nową dodałam,
na swieta poprawki mam zaklepane :)))
tak już mam z moją tendencją porzadkowania nadmiaru, ze czasem wyrzucam to co ważne, heh!!!
***
i jeszcze słówko do hipnotyzujacego fortepianu,
tak sobie pomyslałam, ze fortepian nie-przypadkiem jest rodzaju meskiego,
brzmi cudnie, mniam!!!