.
Po 20tej. Księżyc w zenicie. Ciepło. Wybieram się na wieczorną przechadzkę.
Jasne niebo, rozgwieżdżone, rozświetlone księżycowym blaskiem. Usiadłam w fotelu ogrodowym. Przytulna noc i głęboka cisza, jakby cały świat oniemiał zaskoczony prawdziwie wiosennym dniem. Powyżej 20 stopni ciepła. Ciekawam, co się wydarzyło w świecie kwiatów? Jutro rozejrzę się po ogrodowych zakątkach i rabatach, bo nocą widać tylko zamknięte kielichy, zaś przez okna można podglądać domowe nastroje, śledzić pochylone sylwetki i ich nieme rozmowy.
Jasne niebo, rozgwieżdżone, rozświetlone księżycowym blaskiem. Usiadłam w fotelu ogrodowym. Przytulna noc i głęboka cisza, jakby cały świat oniemiał zaskoczony prawdziwie wiosennym dniem. Powyżej 20 stopni ciepła. Ciekawam, co się wydarzyło w świecie kwiatów? Jutro rozejrzę się po ogrodowych zakątkach i rabatach, bo nocą widać tylko zamknięte kielichy, zaś przez okna można podglądać domowe nastroje, śledzić pochylone sylwetki i ich nieme rozmowy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz