.
samochodem
po wielu godzinach za biurkiem plus wycieczka na drugą stronę miasta,
w głębokiej ciszy zachodzącego słońca przypomniałam sobie, że mam w schowku radio,
włączyłam... działa
płynie muza... znajoma i trochę odmieniona,
przez kilka kolejnych minut zasłuchałam się,
nie ma przypadków
zauroczona ciepłem, prostotą znalazłam wersję z obrazem, który idealnie wpasowuje się do klimatu stworzonego przez głosy i dźwięki;
lekkość, radość, swoista miękkość i dynamika,
oddech ulgi i otwierająca się niespiesznie przestrzeń spokoju
ładny początek wieczornego relaksu, czego nam bardzo życzę
:)
OdpowiedzUsuń"Forever Young"(1984)
mogę jeno zamilknąć przed potęgą intuicji, zbiegów okoliczności
sygnałów
symptomów
podpowiedzi nieświadomości, która mnie prowadzi
kompletnie nie pojmuję dlaczego dziś tymi drogami
:)
1984
to rok moich 18tych urodzin
pamiętam mój tort urodzinowy
dzieliłam go z Pawłem
w tamtych czasach tzw. mój chłopak,przyjaciel, towarzysz wędrówek po górach,
w tym roku kończę 44 lata
i czuję się tak samo słonecznie i inaczej,
bardziej, głębiej, jaśniej, klarowniej,
w tym roku czuję, jakbym dojrzała do tamtej 18stki,
uczucie niezwykłe i takie mocne, prawdziwe i pełne,
dotarłam tam, dokąd tęskniłam wtedy,
bliżej siebie
:)