niezapominajki
wczoraj zauważyłam, że zakwitły,
oto pierwsze, w słońcu
29 kwietnia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
smakuję chwile... otulam się nimi jak wiatrem, który błądzi w liściach i szeleści słowa
Cokolwiek potrafisz lub myślisz, że potrafisz, rozpocznij to. Odwaga ma w sobie geniusz, potęgę i magię.
Przyzwolenie na każdą ekspresję siebie jest wolnością
Bardziej niż czegokolwiek innego pragnę siebie. Żyję w uczciwości i w prawdzie tego, czym jestem. Odsłaniam perłę swojego istnienia - pełnię Ja. Wybieram własne ścieżki, oswajam własną rzeczywistość, poznaję siebie i akceptuję z miłością.
długa rozmowa z Martą,
OdpowiedzUsuńjuz zapomniałam jak można o codziennosci pogadać,
zobaczyc swój mały swiat jak w lustrze i zobaczyc go jasniej, piękniej, tak, że satysfakcja jak kwiaty wiosenne, rozkwita
dzis i jutro płynie z pisaniem, o mozliwości przemiany, budowaniu bezpieczeństwa
o porozumieniu bez przemocy,
o zastapieniu paradygmatu walki paradygmatem miłosci;
taki czas
kiedy zbiore siły, oswoję i puszczę moje kochane ogony jak latawce w swiat, to znajde czas na zapisywanie wiekszej ilości słów, które chca wzlecieć w świat ludzki, które chcą być czytane i wybrzmiewac w sercach, w umysłach, w dialogu
kobieta dysponujaca 44letnim ciałem czasem zapomina, ze dojrzałe ciało domaga się dojzrałej uwaznej uwagi i wiecej czasu;
kobieta oswaja te konkluzję i planuje na długi majowy weekend odpoczynek i wdrozenie rytmu dnia uwzgledniajacego potzreby nie tylko ducha ale i wspomnianego ciała też;
:)
pozdrawiam zabłąkanych tutaj czytelników,
będac tak blisko doswiadczacie spotkania trzeciego stopnia, a moze czwartego,...
... fakt doswiadzcania intymności