5 kwietnia 2010

sześć rzeczy niemożliwych

.


W czasie kryzysu przemiany, poszukiwania odpowiedzi, ludzki umysł jest zdezorientowany, jest zagubiony, albowiem mętlik emocji i myśli nie poddaje się racjonalizacji. Wówczas pozostaje nam jedno cudowne narzędzie: wyobraźnia, a dzięki niej kontakt z intuicją. Wówczas dzieją się wewnątrz naszego serca, duszy, osobiste przetasowania, wobec których można przyjąć postawę ciekawości i zaufania w sens tego, co się wydarza. Wówczas udajemy się w podróż pełną przygód. Co pomaga i wspiera? Postawa, jaką zaprezentował ojciec Alicji: dobrze jest jeszcze przed śniadaniem pomyśleć sześć rzeczy niemożliwych.


Wczoraj, późnym wieczorem wybraliśmy się we troje do kina. Miałam ogromną ochotę na wspólne 'coś dobrego' na dużym ekranie i wypadło na Alicję w Krainie Czarów. Po obejrzeniu kilku zwiastunów z polskim dubbingiem zniechęciłam się deczko, ale... Kaja przypomniała mi że ostatni seans jest z napisami. Zwyciężyła ciekawość interpretacji oraz wersja w trójwymiarze.

Warto było! Ostatnie seanse mają swój czar. Nawet Szalony Kapelusznik obronił się, mimo, że Johnny Depp nie przekonał mnie podczas pierwszego spotkania, ba, zirytował przerysowaną formułą niepoważności.



Tim Burton w swoim filmie ledwie dotyka istoty opowieści o Alicji i barwnie zachęca do podróży w świat książki. Klarownie przedstawia tajemnice wewnętrznej przemiany, głębię wyobraźni i niejednoznaczność życia. Tak, tak, to jeno liźnięcie opowieści Lewisa Carrolla, ale jakie miłe dla oka. Przy okazji warto przyjrzeć się postaciom zwierząt i ich symbolicznym zachowaniom, a także znanej z wewnętrznych rozterek dwuznaczności bliźniaków.

Oto Alicja - zapraszam z radością kolejnego odkrycia odrobiny piękna stworzenia.

Biały Królik, Suseł, Dodo, Tweedledee i Tweedledum


Pan Gąsienica czyli finałowy Motyl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...