23 kwietnia 2010

przyczajone cienie

.



cienie tańczą na ścianie domu, w oknie czai się stary las, a magnolia ...
cóż, magnolia niebawem zakwitnie


1 komentarz:

  1. zabawa z chwilą, z aparatem, pod wpływem impulsu, bo na minutkę uwolniło się kilka promieni słońca zza grubej warstwy ciemnych chmur i rozświetliło ogród;

    zaskoczyła mnie młoda czereśnia, która nie bacząc na chłód kwietniowy zakwitła tak jak biała magnolia, zaś dwie rajskie jabłonie przed oknem kuchennym objawiły swoje kwieciste pąki;

    w szarościach dnia i chłodu natura wolniej rozkwita, a jednak robi swoje, albowiem nie tylko brzozy obsypały się świeżutkimi listeczkami, ale i aleje drzew w mieście znienacka wypiękniały od soczystej zieleni;

    wygląda na to, że w tym roku Natura zwolniła, donikąd się spieszy, jakby chciała nasycić się kolorami i zapachami kwiatów (hiacynty, tulipany, narcyze), tylko ptaki po ptasiemu, intensywnie, jak każdej wiosny, wiją gniazda i trelują bez opamiętania;

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...