30 maja 2010

tajemniczy nieznajomy

.

popołudniową porą w przerwie między jedną deszczową ulewą a drugą wyszłam do ogrodu, żeby eksperymentalnie przyciąć Kai 'dąbka', rozrastającą się laurowiśnię oraz ostudzić zielony zapał zimozielonego bluszczu obrastającego ścianę wokół okna kuchni

kiedy wyszłam to i słońce wyszło, a w świetle słońca pomiędzy liśćmi maków zobaczyłam przedziwnej urody różowo-wrzosowy kwiatuszek na krzaczku obsypanym drobnymi pączuszkami;
nie znam tego maleństwa, nie wysiewałam, sam się wysiał,
ot, tajemniczy nieznajomy przywiany przez wiatr

czy to ja go odkryłam czy też on mnie odkrył i zauroczył?
oto jest pytanie na chwile przy filiżance czekolady

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...