.
Fajny film dzisiaj widziałam i świetnie się bawiłam! Lekko i przyjemnie, bo:
jest jak zabawa w budowanie zamku z klocków, a potem jego burzenie, w odwróconej perspektywie lustra,
jak Nietzscheańska gra w kości na niebiańskim stole,
jak gra w domino, kiedy się kostki przewracają się w jedną i w drugą stronę, od początku, którego nikt nie pamięta, i bez końca.
Czym jest świadomość?
Jakie są możliwości umysłu na poziomie świadomości, a jakie możliwości stoją przed nim w przestrzeni nieświadomości?
Czym jest los? Hmmm... Wygląda na to, że świadomą grą umysłu i emocji w przestrzeni kolejno uświadamianych sobie pokładów nieświadomości i kreatywnej wyobraźni na każdym z poziomów wyobrażania sobie i odczuwania;
snem w śnie śniącego, który śni swój kolejny sen;
czymś więcej?
To naprawdę niezła zabawa!!!
Zadanie głównego bohatera: zaszczepić ideę, zasiać ziarenko w umyśle tak, by owo ziarenko zamieniło się w naczelne przekonanie decydujące o jakości rzeczywistości. Na głębokich poziomach śnienia owo ziarenko zostaje zasiane przez zaktywowanie określonej emocji, która jest jak słońce i woda dla wykreowania świata możliwego.
Że to możliwe, przekonamy się dwukrotnie w trakcie projekcji, że to fascynujący temat, nie tylko kinowy, przekonamy się dumając jeszcze długo po ostatnich napisach z listy płac, i rozprawiając przy lampce wina.
Incepcja (Inception) - to seria intrygujących pytań i barwna opowieść, jako jedna z paradoksalnych odpowiedzi.
Co mnie urzekło? Gra mojego własnego umysłu, kiedy to zakręcił się jak bąk podczas odsłaniania poziomów snów i ich wzajemnego przenikania. I jakież było moje zaskoczenie, że zapomniałam, iż na samym początku głównej akcji był prywatny samolot.
... i jeszcze to, co kobieta lubi najbardziej: smakowita wisieńka na pysznym ciacho, czyli w ostatnim kadrze wibrujący metalowy bączek.
Ps.
Muza... umknęła mi nieco, ale od tego mamy you tube i autorskie witryny. Można powtórzyć, wsłuchać się po wielekroć:
jest jak zabawa w budowanie zamku z klocków, a potem jego burzenie, w odwróconej perspektywie lustra,
jak Nietzscheańska gra w kości na niebiańskim stole,
jak gra w domino, kiedy się kostki przewracają się w jedną i w drugą stronę, od początku, którego nikt nie pamięta, i bez końca.
Czym jest świadomość?
Jakie są możliwości umysłu na poziomie świadomości, a jakie możliwości stoją przed nim w przestrzeni nieświadomości?
Czym jest los? Hmmm... Wygląda na to, że świadomą grą umysłu i emocji w przestrzeni kolejno uświadamianych sobie pokładów nieświadomości i kreatywnej wyobraźni na każdym z poziomów wyobrażania sobie i odczuwania;
snem w śnie śniącego, który śni swój kolejny sen;
czymś więcej?
To naprawdę niezła zabawa!!!
Zadanie głównego bohatera: zaszczepić ideę, zasiać ziarenko w umyśle tak, by owo ziarenko zamieniło się w naczelne przekonanie decydujące o jakości rzeczywistości. Na głębokich poziomach śnienia owo ziarenko zostaje zasiane przez zaktywowanie określonej emocji, która jest jak słońce i woda dla wykreowania świata możliwego.
Że to możliwe, przekonamy się dwukrotnie w trakcie projekcji, że to fascynujący temat, nie tylko kinowy, przekonamy się dumając jeszcze długo po ostatnich napisach z listy płac, i rozprawiając przy lampce wina.
Incepcja (Inception) - to seria intrygujących pytań i barwna opowieść, jako jedna z paradoksalnych odpowiedzi.
Co mnie urzekło? Gra mojego własnego umysłu, kiedy to zakręcił się jak bąk podczas odsłaniania poziomów snów i ich wzajemnego przenikania. I jakież było moje zaskoczenie, że zapomniałam, iż na samym początku głównej akcji był prywatny samolot.
... i jeszcze to, co kobieta lubi najbardziej: smakowita wisieńka na pysznym ciacho, czyli w ostatnim kadrze wibrujący metalowy bączek.
Ps.
Muza... umknęła mi nieco, ale od tego mamy you tube i autorskie witryny. Można powtórzyć, wsłuchać się po wielekroć:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz