30 września 2010

ze słońcem

.


Wybrałam się na pocztę i wracałam trochę naokoło, bo spoza chmur wyszło zachodzące słońce i zanurzyło się w koronie klonowego drzewa

tańczyło z czerwonymi kuleczkami jarzębiny


ominęło zielony zakątek krasnoludków

żeby intensywnie przeglądać się w zielonych liściach jesiennych kwiatów jak w zwierciadle.

Oskar zostawił aparat fotograficzny, wiec korzystam z każdej okazji, by zatrzymać słoneczne chwile coraz krótszych i coraz chłodniejszych dni.

Przyjemnego wieczora :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...