22 kwietnia 2011

o poranku

...

W tradycji chrześcijańskiej dziś Wielki Piątek. Coraz bliżej kulminacji oczyszczania i odrodzenia. Czas zatacza kolejne koło, na nowo. Kalendarz idealnie wpisał się w wiosenny rytm Natury, jedno i drugie zmierza ku pełnemu bujnemu rozkwitowi. Wstaję, kiedy słońce wschodzi nad dachami domów. Ładny kolor światła: ciepły, przytulny, wyciszający. Lubię ten czas, delikatny, subtelny, miękki.

Po ciepłej nocy jeszcze cieplejszy poranek. Spaceruję wokół domu boso, przyglądam się, co tezżzmieniło się od wczoraj. W tle ciszy ptasie nieustanne trele i srocze dysputy, które potrafią wybudzić z najgłębszego snu.





Co chciałabym dziś zrobić? Upiekę bułeczki, zrobię drobne zakupy, a reszta przyjdzie sama. Dzisiaj Dzień Ziemi, imieniny Kai, 10 urodziny kotki Tygrysi. Jest wiele powodów, by świętowanie zacząć od teraz.
To co? Herbata czy Coś?


>>>post scriptum

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...