...
Minęła siódma. Słońce zawisło nad dachami drzew. Wymsknęło się deszczowym chmurom i olśniewająco rozświetla kolorowo pachnące kwiaty, świeżo urodzone listki, brunatną ziemię, skórę twarzy, dłonie.
mrużę oczy
spotkanie słońca z deszczem
Minęła siódma. Słońce zawisło nad dachami drzew. Wymsknęło się deszczowym chmurom i olśniewająco rozświetla kolorowo pachnące kwiaty, świeżo urodzone listki, brunatną ziemię, skórę twarzy, dłonie.
mrużę oczy
spotkanie słońca z deszczem
paradoksy kolorują codzienność
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz