3 maja 2011

by cię niosła chwila_o brzasku

...

- Zastanawiam się, czy radość widzenia Ciebie nie jest snem, z którego się jeszcze nie budzę.

- Snem jest także mówić o śnie, śpiąc w owym świecie ze snu. Pozwól, by cię niosła chwila.



Przebudzenie.

Niebo coraz jaśniejsze, ptaki coraz głośniejsze. Natura znajduje równowagę w tym, co jest, i czerpie z okazji wędrówki deszczowych chmur, nie przejmując się ich chłodem i kolorową szarością. Deszcz ze śniegiem? Żart?! Taki maj.

Uśmiech Wszechświata.


post scriptum:

Patrzę na deszcz, który z minuty na minutę zamienia się w płatki śniegu. Kaja, moja 19letnia córka, maturzystka, siedząc przed kominkiem z książką w ręku podsumowała to adekwatnym zdaniem: przynajmniej nie straciłam majówki. Jutro pierwszy w wielu egzaminów.
Rozgrzewająca herbata z eukaliptusa, żeń-szenia i dzikiej róży, i na kilka chwil uchylone okno w sypialni. Lubię wsłuchiwać się w szelest liści i kropel deszczu: niektóre stukają rytmicznie, kapiąc z jednego miejsca na drugie, inne płyną ciurkiem, chyba w rynnie, a inne tańczą w parach: kropla deszczu z płatkiem śniegu, a sala balowa soczyście zielona. Tulipany pozamykały się szczelnie w swoich kielichach, i jedynym zauważalnym barwnym akcentem są łopoczące flagi biało-czerwone, bo dzień 3 maja to przede wszystkim święto narodowe tego pięknego kraju.















dialog zasłyszany
Foto z Google

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...