26 lipca 2011

w południe, nieopodal, na łące

...






W południe, w drodze na zakupy, zatrzymałam się w miejscu, które niektórzy postrzegają jako nieużytki, a gdzie tak naprawdę rozwinęła się kolorowa łąka, pełna roślin, ziół, kwiatów oraz małych i większych zwierzątek. Telefon komórkowy jest jednak pożytecznym narzędziem.





Ważny dzień. Przełomowy w procesie przemiany rzeczywistości w moim świecie. Podpisanie uzgodnień dotyczących sprzedaży domu. Wszem i wobec informuję, że oferta jest już nieaktualna, a przyszli właściciele idealnie pasują do magicznego miejsca pod starym lasem. Cieszę się, że ich spotkałam, przyciągnęłam, tak jak sobie wymarzyłam. Jeszcze formalności przed nami, ale już jesteśmy po słowie, a słowo ma wielka moc, i zwykle dotrzymuję słowa. Tylko niezwykłe, nieprzewidziane okoliczności mogą zmienić ciąg zdarzeń.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...