25 lipca 2011

koszyk życzliwości

...

Cieszę się, gdy spotykam osobę na mojej ścieżce, której nie jest obojętny drugi człowiek. Posiada umiejętności i wiedzę skierowaną na poradę, wsparcie, obdarowanie DOBREM.



Popołudniowe słońce potrafi zachwycić, ja zaś potrafię zamilknąć, zatrzymać się, docenić. Przestrzeń myśli wypełnia obraz, światło, cień, kolory, faktura, zmienność, przepływ, chwila, która bezpowrotnie mija. Pozostaje energia zwielokrotniona zachwytem piękna, energia życia.



Rozmowy nocą. Jak w czasach studenckich. Jak w początkach macierzyństwa. Jak w kalejdoskopie zmian. Jak w czasach podejmowania decyzji, kiedy łatwiej upiec rybę i chleb, pozmywać naczynia, wypić kolejną zieloną herbatę z jaśminem niż zasnąć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...