8 sierpnia 2011

8.08... a po burzy tęcza

...



Nieoczekiwanie, po wschodniej stronie miasta, pojawiła się ciemna chmura z grzmotami i błyskawicami. Leje jak z cebra. Ulice w kałużach, które, jak migoczące lustra, odbijają światłocienie tańczącego nieba.
Po zachodniej stronie nienaruszone jasne słońce.
Spotkanie jednego z drugim zwykle wieńczy cud natury, tęcza. Dziś podwójnie.




Jest taka piosenka... a po nocy przychodzi dzień a po burzy spokój...

Niezmiennie uwielbiam ją słuchać. Zwykle wybrzmiewa w moich uszach, kiedy wokół nieopisywalne okoliczności przyrody, jak dziś. Jak dziś.




To jest dobry dzień.
Miłego wieczora i kolorowych snów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...