4 stycznia 2010

kocie przypadki: Maleństwo

Maleństwo bardzo lubi towarzystwo Kai, w każdej formie, szczególnie przytulalskiej i wygodnej.


Cztery lata temu, 19 września 2005 roku Tygrysia urodziła pięć czarnych kociąt. Tym samym obwieszczam, iż mamy z Kają praktykę odbierania kocich porodów, notabene zaskakujących, bo kicia wyglądała na pojedynczą mamę, i zaskakujących popiątnie, bo robiłyśmy wszystko, żeby żaden kocur nie zbliżył się do niej. Bezskutecznie.
Instynkt zwyciężył a z tej przygody zostały z nami dwa maluchy: Gwiazdka czyli Maleństwo i Apis. Pozostałe trzy czarne jak smoła rozrabiaki: Czarnulka, Kropka i Piksel wywędrowały do innych domów. Rozkoszne kocisko Apis opuścił nasz dom w tym roku w marcu. Tygryśka chodzi własnymi ścieżkami, a jej nieprzewidywalne zachowania budzą respekt, zaś Maleństwo to najmniejszy kociak w okolicy i duża marudka. Miauczy bez powodu, a raczej z powodu chcenia bycia zagłaskiwaną. Czasem nazywam ją groszkową panienką, bo uwielbia suchą karmę, którą pedantycznie zjada, zostawiając na boku zielone groszki. Kot i sprecyzowane upodobania! Ciekawostka, która zadziwia i bawi.
Foto: DL

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...