27 lutego 2010

mariaż

Byłam w ogrodzie. Przycięłam wierzby, zdjęłam ozdoby świąteczne, które odsłonił topniejący powoli śnieg. Zerknęłam w zakątki i zarejestrowałam pozimowe zmiany: kilka złamanych gałązek wiciokrzewu, wisterii, magnolii, jedna mała stokrotka w kąciku, ptasie śpiewy, kocie swawolenie, a na ścianie pączkuje winobluszcz.
Foto: Kaja

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...