30 kwietnia 2010

*

.


w ostatni dzień miesiąca zaspałam,
bynajmniej z rana, raczej z wieczora,
położyłam się kwadrans po 20tej, i obudziłam po piątej,
heca o smaku kaca, że coś mi uciekło, hmmm....
za oknem przepłynął księżyc w pełni bez odrobiny mego zachwytu,
i czeka na mnie cierpliwie z uśmiechem odłożona ekstra robótka, która chce być zrobiona na już :)

dobrego dnia

3 komentarze:

  1. :)
    dziś brakuje mi możliwości nawiązania kontaktu z czytelnikami
    komentowanie...dopisywanie...
    hmmm...
    nie umiem przełączyć na wierzch, jest jak jest...
    a dzis jest mi smutniej, no i tak

    konczę prace, zmykam na urlop, dłuugi majowy weekend

    pogrzebię na blogowisku albo wyjadę z dziecmi

    :)

    OdpowiedzUsuń
  2. miejsce i dom, gdzie jestem

    jestem czekając
    jestem zasypiając
    jestem w modlitwie
    jestem w zapatrzeniu

    jestem

    OdpowiedzUsuń
  3. dom mój tam, gdzie ja jestem.... dziękuję

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...