Sms:
Potrzebuję pomocy czarownicy - znasz jakąś?
Długa rozmowa, rzeczowa, rozumiejąca, poruszająca się w przestrzeniach zaufania temu, co najgłębiej w każdym z nas, zaufania sobie. W zawiłych sytuacjach drugi człowiek jest zwierciadłem, w którym można wyraźniej usłyszeć i zobaczyć siebie. Dosłownie i w przenośni. Nie trzeba dobrych rad - wystarczy obecność i uważność, tego rodzaju nieme zaangażowanie, które pozwala otworzyć się i wykrystalizować prawdzie kryjącej się w głębinach istnienia, odsłonić duszę. W pytaniu wypowiedzianym na głos usłyszysz odpowiedź - i już wiesz, co zrobić, bo czujesz, co jest dla Ciebie najlepsze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz