...
Pierwsze kwiaty białej magnolii.
Pierwsze kwiaty białej magnolii.
W jednym z komentarzy Katiuszka przypomniała mi piosenkę z okresu przedszkolnego moich dzieci. Oskar i Kaja z upodobaniem śpiewali w drodze powrotnej do domu wiosenną piosenkę.
Jestem sobie ogrodniczka,
Mam nasionek pół koszyczka.
Jedne gładkie, drugie w łatki,
A z tych nasion będą kwiatki.
Ref:
Kwiatki, bratki i stokrotki
Dla Malwinki, dla Dorotki.
Kolorowe i pachnące,
Malowane słońcem.
Mam konewkę z dużym uchem
Co podlewa grządki suche.
Mam łopatkę, oraz grabki
Bo ja dbam o moje kwiatki.
Idealnie opisuje pracowitą sobotę już dużej Doroty, która z pasją grzebała w ziemi, grabiła, przekopywała, zasiewała maciejkę, przesadzała niezapominajki i stokrotki w nastroju słonecznym. To ostatnia taka wiosna w tym ogrodzie. Inwestuję swoją pracę wyobrażając sobie, że rośliny w ogrodzie, który na mnie czeka, czują się tak samo dobrze jak tutaj.
Co zakwitło wczoraj i dziś? Barwinek, tulipany botaniczne, mnóstwo maleńkich fioletków, drobnych niebieskich i żółtych (cebulica, zawilce, pierwiosnki, sasanki, miłek, i inne nieznajome śliczności), hiacyntowe pole pachnie bosko i przedstawi się niebawem. Brzozy zielenią się w jasnozielonym kolorze, wschodzą konwalie, irysy, niezapominajki, a róże i czereśnia pączkują. Podczas wieczornej przechadzki otulił mnie gęsty zapach kwitnącej śliwy i soczysty zachód słońca.
Kaja wyjechała maturalnie do Częstochowy i koncertowo do Warszawy, więc chata wolna. Oj, będzie bal!!!
Przez okno zerka w moją stronę księżyc. Dobranoc.
Co zakwitło wczoraj i dziś? Barwinek, tulipany botaniczne, mnóstwo maleńkich fioletków, drobnych niebieskich i żółtych (cebulica, zawilce, pierwiosnki, sasanki, miłek, i inne nieznajome śliczności), hiacyntowe pole pachnie bosko i przedstawi się niebawem. Brzozy zielenią się w jasnozielonym kolorze, wschodzą konwalie, irysy, niezapominajki, a róże i czereśnia pączkują. Podczas wieczornej przechadzki otulił mnie gęsty zapach kwitnącej śliwy i soczysty zachód słońca.
Kaja wyjechała maturalnie do Częstochowy i koncertowo do Warszawy, więc chata wolna. Oj, będzie bal!!!
Przez okno zerka w moją stronę księżyc. Dobranoc.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz