...
To jest historia zjawiskowa i botaniczna.
Ma swoje miejsce w pokoju Oskara.
I ma swój czas, maturalny.
Wyrazem miłości mojego syna do kwiatów są kaktusy. Kiedyś sobie tak wymyślił. Praktyczne i realistyczne podejście do zagadnienia obcowania z naturą bez stresującego poczucia, że kwiatki nie podlewane wysychają.
Kwitnienie kaktusów znam z teorii i z ogrodów botanicznych. Niespodziewanie, ku naszemu zdziwieniu i radości, na czas matury Oskara, rok temu, zakwitł jeden z okazów, o czym pisałam ... w poście Cuda się zdarzają.
Kwitnienie kaktusów znam z teorii i z ogrodów botanicznych. Niespodziewanie, ku naszemu zdziwieniu i radości, na czas matury Oskara, rok temu, zakwitł jeden z okazów, o czym pisałam ... w poście Cuda się zdarzają.
W tym roku podwójna matura i podwójne kwitnienie. Ten sam okaz zakwitł na początku maja, a drugi okaz w tym samym czasie pączkował, a z tego pączkowania rozwinął się na przełomie maja i czerwca, niejako na zakończenie matur, subtelnie różowo czerwony kwiat.
Magia na wyciągniecie ręki, magia wokół nas... tak, tak, cuda się zdarzają!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz