...
post script_um
Kiedy obudziłam się rano, las tonął w przecudnej mgle. Wybrałam się na spacer w kubełkiem gorącej herbaty wtulić się weń, bo lubię tak. I niebawem wróciłam po aparat fotograficzny, bo zauroczyły mnie rośliny. Światło takie se, bo anioły wyłączyły w niebie prąd, ale postanowiłam pójść na całość. Fotografie zrobione zawieszam ku pamięci niedzielnego poranka, dnia, który rozwinął się nadzwyczaj ciekawie. Ostatni dzień lipca będę pamiętać długo i za to jestem wdzięczna, sobie, moim dzieciom i temu Większemu.
A na koniec tego etapu kolejny skok w dorosłość., Jak trampolina. Przejaw sztuki zdobywania szczytów, powiew świeżości. Uśmiech. Satysfakcja. Bogactwo.
A na koniec tego etapu kolejny skok w dorosłość., Jak trampolina. Przejaw sztuki zdobywania szczytów, powiew świeżości. Uśmiech. Satysfakcja. Bogactwo.
Piękne zdjęcia i chwile:)Miłego dnia Di:)
OdpowiedzUsuń