21 maja 2011

wieczową porą na moim końcu świata

...

czekałam na tę chwilę

jest idealna pogoda

jak marzenie

i zupełna cisza



na moim końcu świata jest noc

ciepła, czuła, cicha

w ogrodach pobliskich słychać imprezowanie, śmiechy

kiedy ostatnio się śmiałam? ach, no tak! dzisiaj miałam gościa na obiad, zjadłyśmy w ogrodzie gawędząc pyszną zupę szparagową krem z grzankami,

otwarte okno tarasowe

pachną kwiaty akcji

w tym lesie jest wiele drzew akacjowych, a akacja pachnie słodko, jak miód




w radio cichutko wybrzmiewa Katie Melua, co przypomina mi, że dawno temu polubiłam jej klimatyczny głos, i że dawno dawno jej nie słuchałam,

nawet miałam płyty,

chyba sprzedałam albo oddałam w prezencie

płyty nie mieszczą się w mojej torbie podróżnej

a w najbliższą środę koncert w Poznaniu




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...